Oczekujemy na drugie szczęście w naszym życiu…
Jest taki moment, że samemu trzeba stanąć przed swoim obiektywem…
W marcu my zostaniemy po raz kolejny rodzicami, a nasz synek będzie najlepszym starszym bratem ♥
Gdy przez okno zobaczyłam to światło, gdy słońce chwilowo wyszło zza chmur, to w biegu krzyczałam do męża, żeby się spieszył i zrobimy kilka zdjęć.
Z jego pomocą udało się nam wykonać najszybszą sesję na świecie, która z wyjściem i przyjściem do domu trwała całe 7 minut…
Zapraszam do obejrzenia wspólnych efektów…
♥ ♥ ♥