Zimą nadrabiam zaległości na blogu.
Ta para już gościła na moje stronie ze swoją sesją ślubną, a dzisiaj przyszedł czas na ich reportaż ślubny z tych wyjątkowych chwil.
Majowy dzień, rozpoczynający mój sezon w 2016 roku. Jadąc z dwumiesięczną córką i mężem u boku cieszyłam się, że mogę powoli wracać do pracy, w tak piękny dzień Eli i Łukasza.
Zapraszamy na relację z ich ślubu.